Czy plan treningowy działa?
2020-07-08Jacek trenuje cz. 2
2021-02-20Czyli zapraszamy na nowy cykl wpisów na naszym blogu, tym razem dowiecie się jak jeden naszych nowych podopiecznych, Jacek rozpoczął swoją przygodę z naszym teamem.
Część z was pewnie mnie kojarzy ze Zwifta i wie, że od 2015 r. mój sezon rowerowy dzieli się dokładnie na dwie części.
Część I to był przeważnie okres X – III który spędzałem tylko na Zwifcie w dużej mierze na Zwiftowych wyścigach.
Część II to kolarstwo romantyczne po warszawskich Gassach. W góry z założenie nie jeździłem ponieważ mój brak techniki hamowania ostatnim razem skończył się spaleniem dwóch karbonowych obręczy 😊
Tak też było do wiosny 2020 r. Jak wiemy rok 2020 jest dziwny i może dlatego, gdzieś z tyłu głowy, zaczęły pojawiać się głosy ERG – ERG – ERG.
Gwoli wyjaśnienia: tryb ERG to tryb przeznaczony do treningów ustrukturyzowanych na Zwifcie.
Po drodze pojawił się przy okazji nowy rower, na którego w dużej mierze zdecydowałem się przez mojego bardzo dobrego znajomego z Gassów Karola.
Wystarczyła pierwsza jazda na SpeedConcepcie i już popłynąłem. Od tego czasu zaczęła się, również dzięki Karolowi, zapalać lampka pod tytułem RYWALIZACJA. Nasza jest dziwna i specyficzna, czasem szorstka, ale na końcu i tak zawsze podajemy sobie ręce i wychodzi na to, że wspólnie się mobilizujemy 😊
W między czasie, w obliczu braku „normalnych” zawodów lokalna ekipa zorganizowała trzy rywalizacje na warszawskich segmentach, które też dodatkowo spowodowały, że zapragnąłem więcej mocy 😊 Co prawda dwa IV i jedno III miejsce nie wyglądają źle, ale różnice czasowe już tak dobrze nie wyglądały 😉
Gdy już poukładam sobie wszystko w głowie i jednak gdzieś do głosu dochodziły sygnały, że „to” trenowanie ma sens, pozostał tylko wybór: gotowy plan treningowy czy indywidualna opieka trenerska?
Tu z pomocą przyszedł mi Arek, z którym znałem się już jakiś, czas głównie dzięki Zwiftowi 😊
Pomimo mojego dotychczasowego braku przygody z jakimikolwiek planami w 2020 r., udało mi się zrobić „formę” życia w tym dosyć nietypowym 2020r i osiągnąć poziomu 4,5/wkg.
Wspólnie doszliśmy więc do wniosku, że przy obecnym stopniu wytrenowania dużo więcej będę w stanie skorzystać nie tylko z planu treningowego, ale przede wszystkim z opieki trenera, który będzie nie tylko czuwał nad realizacją planu, motywował, ale również czasem studził moje destrukcyjne zapędy 😊
Gdy to już mieliśmy ustalone, pozostało zadać jedno, ale bardzo ważne pytanie, od którego zależało jak to wszystko dalej się potoczy 😊
W zasadzie do decyzji o rozpoczęciu systematycznego treningu dojrzewałem całe lato, jak zawsze w takich wypadkach można było liczyć na kolegów.
Tytułem wstępu na razie tyle.
Następnym razem będzie trochę o tym jak mój organizm zareagował na pierwszy w życiu okres roztrenowania 😊 i już trochę o trenowaniu pod okiem trenera.
Myślisz o treningach kolarskich? Jeśli chcesz przenieść swoją jazdę na wyższy poziom, mamy dla Ciebie dwie świetne opcje:
- Gotowe plany treningowe – jeśli wolisz coś gotowego, wybierz jeden z naszych planów i zacznij realizować swoje cele już dziś!
- Indywidualna opieka trenera – pracuj 1:1 z doświadczonym trenerem, który będzie stale czuwał nad indywidualnym dopasowaniem obciążenia treningowego i wspierał Cię w kolarskim rozwoju.